Zainspirowana rozmową ze znajomym pomyślałam o pandemicznym Sylwestrze 2020/21, którego wiele osób może spędzić tylko w towarzystwie własnego/ej partnera/partnerki. Postanowiłam uziemnionym parom przyjść z zawodową pomocą, tak więc skompletowałam seksuologiczną playlistę na domowego Sylwestra, zawierającą wyłącznie pościelówy 😉. Młode osoby mogą nie znać słowa "pościelówa", więc cytując słownikowy opis wyjaśniam, że to "nastrojowy utwór muzyczny, dobry w intymnej sytuacji". Poniższa lista TOP10 Seksuologicznych Przebojów jest oczywiście bardzo subiektywna - na wszelki wypadek wyraźnie uchylam się od jakiejkolwiek odpowiedzialności, jeśli utwory w niej zawarte się nie sprawdzą. 😇
Piosenki mogą się długo wczytywać na telefonach - lepiej to czytać na laptopach. W razie czego na dole strony jest opcja "Wyświetl wersję na komputer" - wówczas linki do YouTube'a działają bez problemu. Nic to, zaczynajmy:
10. Joe Cocker: You can leave your hat on (1986)
Utwór idealny na sam początek - wystarczy posłuchać tekstu...
6. Moody Blues: Nights in white satin (1967)
Utwór w treści dość przygnębiający, więc w celach pościelowych proponuję trzymać się linii melodycznej i nie słuchać słów zbyt uważnie, bo nastrój może się popsuć.
4. Sade: By your side (2000)
Fenomenu tego utworu nie pojmuję - może dlatego, że nie przepadam za Sade. Uczciwość zawodowa każe mi jednak wstawić By your side wysoko w TOP 10, bo obiektywnie jest to ewidentnie pościelówa.
3. Chris Isaak: Wicked game (1989)
Pościelówa wszech czasów. Powinna być na miejscu 1., ale nie będzie, bo konkurencja jest ostra.
2. Procol Harum: Whiter shade of pale (1967)
Nie wstawiam wersji oryginalnej, bo zdecydowanie wolę cover zaśpiewany przez Annie Lennox.
lista genialna nawet dla starszaków.
OdpowiedzUsuń